wszystko, co mogło się wydarzyć
„nie wiem” to moje ulubione orzeczenie o niepełnosprawności emocjonalnej, o
cudzej winie i o niekaralności na sądzie ostatecznym.
napisz mi, że wiesz.
Oto ludzie, którzy wylądowali w szczerym polu, by wreszcie ze sobą
porozmawiać. Zawsze wchodzili do lasu, żeby skryć się w nietkniętej oddechem
gęstwinie rzeczy nowych. Ale teraz, jeśli chcą pójść dalej, muszą zostać. Nie
mogą się wycofać. Las ich już nie przyjmie.
dowiedziała się od osób postronnych, że jej znajomi się ze sobą przespali.
a ona nawet nie wie, w jaki sposób ją kocha.
jeśli wszechświat ma mi się zawalić
to niech zawali się już teraz
póki jesteśmy piękne i młode
a przynajmniej mamy prawo tak sądzić
niech zrobi to szybko, zanim cokolwiek się
zdarzy
zanim ściśnie mnie gardło i ja ścisnę ciebie
po raz ostatni
a w nocy sprawdzam biografię Kartezjusza
i myślę o tobie, więc jestem
nie wiem, czy ci mówiłam
albo mówiłam, ale niezbyt wyraźnie
(bo ostatnio dużo mówię przez zęby)
czasem nie piszesz do mnie w dobrym czasie
ale zawsze jest dobry czas, żebyś napisała
pośliznęłam się na grzybach w kuchni
i zostałam niewidzialnym dzieckiem
a jeśli to, jak mnie kochano ma być miłością,
to wolę być wrogiem własnego domu
nie czułam nic poza tamtym wzrokiem na plecach,
który nie czuł niczego poza nienawiścią
która nie czuła nic
zawsze wszystko robiłam źle
wyobraź sobie, że można źle oddychać, źle spać
i źle milczeć
więc przestałam robić cokolwiek
leżałam, nie leżąc i czekałam, nie czekając
ale znalazłam ciebie pomiędzy dzień dobry a
dobranoc
nikt mi nie wmówi, że to mi się nie udało
głaszczę blizny na moim przedramieniu
rysowane ołówkiem, którym zapisuję rzeczy do
zrobienia
i fasola łaskocze mnie w stopy
gonię cię jak szczęście
a podobno można je znaleźć nawet w pokrzywach
marszczysz swoje czoło jak bibuła się marszczy
gdy dziecko układa papierowe bukiety
ludzie upadają od poznania dobra i zła
bardzo się boję, że jak się już poznamy
to stanę się niewarta poznania
i że moja namacalność nie wyciągnie twojej ręki
Pięknie napisane, z wielką wrażliwością.
OdpowiedzUsuń